Znajoma pokazała mi inne wiązanie szali robionych na rękach :). Czytaj dalej
Category Archives: kominy, golfy, otulacze
Kominy trzy wreszcie gotowe
Długo to trwało… Ale ileż można robić jedno i to samo? Musiałam sobie przerywać dzierganie kominów innymi robótkami ;).
Komin – pierwszy z trzech
I znowu dostałam zamówienie od mamy Misi i Tusi. Tym razem na spotkanie Misia pojechała w nowym kominie wydzierganym przez ciocię :D. Czytaj dalej
Knookingowy komplecik dla Iwcia
Apel do zimy: możesz już przyjść! Wreszcie skończyłam czapę i komin do kurtki zimowej dla Iwcia :D. Robiłam oczywiście na drutełku. Połączyłam gruby akryl (Tango) i cienką mieszankę wełny z akrylem (Merino Gold). Kurtka oczywiście w kolorze granatowo-turkusowym :). Fajnie wyszło :). Czytaj dalej
Włóczka Alize Maxi Flower
Już od pewnej chwili miałam w swoich zasobach włóczkę Alize Maxi Flower. Leżała i cieszyła oko ;). Ale nie za długo… Może nie robi się z niej najłatwiej, bo trzeba przy kwiatkach uważać, żeby znalazły się na dobrej stronie robótki (choć zawsze można potem przeciągać), ale co tam. Włóczka, mimo że ma 25% wełny, jest super milusia, ciepła i do tego oczywiście śliczna. Czytaj dalej
Komin dla Misi
Męczyła mnie Misia, męczyła, aż zabrałam się za komin dla niej :D. Koniecznie różowy. Hm, kurtkę Misia ma ewidentnie czerwoną, więc dodałam jedną skromną czerwoną nitkę do melanżowej różowej i po paru dniach (niestety mogę sobie dziergać tylko jak Helenka śpi pod warunkiem, że akurat nie ma nic ważniejszego do zrobienia, więc dziennie tego nie ma za wiele) mogłam Misi wręczyć upragniony komino-golfiko-otulacz. Czytaj dalej
Golfik-otulacz
Zostały mi dwa motki włóczki Himalaya Combo. Ale że szalików mam już dość dla bliższej i dalszej rodziny, to siadłam i machnęłam takie coś:
Cieplutki, milutki. Jak nie sprzedam, to dam Misi, bo okropnie jej przypadł do gustu (i twarzy 🙂 ). Jutro robię dla Iwcia, tylko dłużej zejdzie, bo nie mam już takiej grubej włóczki. W użyciu oczywiście drutełko.