29.11.2014 – tata w Bielsku!!!

29.11.2014

To był TEN dzień. Przyjazd Laurka do nas! Kurcze, tyle było czekania, a potem raz dwa i już późne popołudnie i koniec odwiedzin… Nie było szans, żeby załatwić opiekę na noc, nawet był problem z wieczorem, bo ten „formalny” opiekun (opłacony przez PCPR) chciał wrócić do swojego domu po południu na imieniny żony. Oprócz niego była nasza pomoc i jeszcze ciocia Ania od zdjęć przyjechała na trochę, ale one same nie mogły zostać (brak szkolenia na rodziców zastępczych). Wrr, te przepisy. No ale dobre i tych parę godzin.

Czytaj dalej