26.01.2016 – wieczorową porą

Ależ dzień. Kolejny krok w sprawie zrobiony. Czapka skończona. Drożdżóweczki z cynamonem upieczone.

Biegła psycholog obiecała, że postara się szybko uwinąć, żeby sprawę zakończyć jak najszybciej. Jejku, żebym mogła wiedzieć, co siedzi teraz w jej głowie. Ta niepewność jest nie do wytrzymania :(. Każdemu dziecku poświęciła około 20 minut, na sam koniec nawet Laurek do niej wszedł, ale dużo nie porozmawiali, bo na korytarzu bardzo szybko rozpoczęły się wariacje dziewczyn i trzeba było do nich wyjść. Laurek troszkę zdążył jej powiedzieć, skąd się ta sprawa w prokuraturze wzięła i parę słów o każdym dziecku, szczególnie o Bąblu i Iskierce. Laurek mówi, że nie wie czy z grzeczności, czy rzeczywiście, ale psycholog potwierdziła jego przypuszczenia (nie pisałam jeszcze o tym, bo nie mogę tego na razie przetrawić), że poza FASem, u Iskierki jest najprawdopodobniej RAD (Zespół Zerwanych Więzi)… Pamiętam nasze szkolenie na rodziców zastępczych. Przeraził mnie temat FAS. Ale po wykładzie o RAD byłam przerażona jeszcze bardziej i błagałam Boga, żeby do nas takie dziecko nie trafiło :(.

Zastanawiam się tylko czemu nasza psychiatra tego nie widzi. Ani terapeuci… FAS widać w zachowaniu, ale i w cechach dysmorficznych, m.in. na twarzy, a RAD jedynie w zachowaniu. Tylko że tak teraz o tym myśląc, to dużo idealnie pasuje :(.

2 myśli w temacie “26.01.2016 – wieczorową porą

  1. 😦 jaka biedna ta Iskierka, ale jej rodzice zgotowali los 😦 aż serce pęka 😦

    współczuję Wam również to straszne, że tyle dobra robicie a tu takie sytuacje wychodzą

    Polubienie

Dodaj komentarz